Kolejna praca za nami. Na drzwi czekaliśmy 1,5 miesiąca.
Są takie jakie oczekiwałam...no może trochę w rzeczywistości mają nieco zimniejszy odcień niż chciałam.
Koszt razem z tymi niby drzwiami pod schodami - 5500zł
Komplikacje, komplikacje, komplikacje
jak to mawia Pani Kora: "kocham, kocham, kocham"
skoro komplikacje w tym domu kochają nas...musimy i my pokochać je :////
Okazało się przy pomiarach i zakładany, że nie dość, że otwory na drzwi są zbyt wysokie to przy montażu okazało się, że ściany krzywe. I teraz kiedy już jest po wykonanych brudnych mokrych pracach - trzeba coś z tymi dziurami zrobić...może szpachlować... nie wiem, nie mam już do tego głowy...poddaję się i staram się cieszyć drzwiami
No i oto szpary nad drzwiami ://///
Takie drzwi zamontowaliśmy pod schodami. Z fabryki zostały zamówione drzwi razem z ościeżnicą jednak bez nawierconego otworu na klamkę. Drzwi zostały docięte i pyk :)
Następnie będą listwy przypodłogowe.