Karmelita 2M

Karmelita 2M

wtorek, 24 września 2013

nie dzieje się nic

Wiem, że powinnam coś już dano napisać i ciągle się do tego zbieram. Ale szczerze od ostatniej roboty a była nią  zabawa z drzwiami nie dzieje się nic zupełnie nic.
mieliśmy się zająć kominami ale panowie, którzy się zobowiązali, że to zrobią przestali się odzywać a ze w sezonie ciężko znaleźć kogoś do roboty postanowiliśmy poczekać na koniec sezonu budowlanego. Z robotą kominka też się sprawa zawiesiła w próżni ponieważ kasy brak. W ogóle cierpimy na brak kasy co blokuje nas ze wszystkimi robotami.
W zasadzie zrobiliśmy jedno ! Kupiliśmy gruzu, pięknego gruzu za niecałe 1200 zł by usypać podjazd od zjazdu z drogi aż pod sam garaż (kto u nas był ten wie, to nie mały kawałek). Zdjęć nie zrobiłam więc nie wrzucam tym razem ale jak kiedy będę na budowie to pokażę.
Na ten sezon budowlany mieliśmy dużo planów ale mało się z tego udało ... wszytko rozbija się o brak kasy. Uzbroiliśmy się w cierpliwość, mąż tam za granicą a ja tutaj w Polszy i wierzymy, że kiedyś uda nam się wprowadzić do naszego wymarzonego domu. Praca zawodowa i dzieci nie pozwalają mi myśleć o budowie i może tak jest lepiej.
Pozdrawiam wszystkich tych co czasem zaglądają tutaj i dopingują nas. Dziękujemy:)