Karmelita 2M

Karmelita 2M

czwartek, 20 września 2012

Wstawiamy okna oraz odprowadzenie wody opadowej


Moze nie pierwszego dnia montażu ale drugiego dnia to lało już jak z przysłowiowego cebra i szczerze mówiąc zza szyb naszego domku deszcz wydawał się bardzo przyjemny. To miłe wrażenie móc zamknąć okno bo pada deszcz hihi:)

 Światło pada przez okno fajne wrażenie ;)

Salon
Okna trzyszybowe są bardzo ciężkie i panowie we dwóch radzili sobie średnio z ich ciężarem
Montaż okien kuchennych - rozwierano uchylne

 Wykusz - wszystkie okna rozwierano uchylne
 Znowu kuchnia

 Okno tarasowe na piętrze. Na dole miejsce na wylewkę
 Mała łazienka na dole i pomieszczenie gospodarcze
 Widok z perspektywy. Drzwi od kotłowni zabijamy dechami na zime do czasu bram garażowych.


Karmelita 2M brzmi dumnie





Z innej beczki  - zrobiliśmy odprowadzenie wody opadowej do rowu :)
Niektóre rury są jeszcze na powierzchni ale w zamiarze naszym i w planach jest to by zasypać je ziemią bo taki był początkowy zamysł.
Woda pięknie znika gdzieś pod ziemią a tymczasem siuuu do rur i myk do rowu. I tym samy woda przed domem i za domem nam nie stoi


Poczyniliśmy też już pewne przygotowania gruntu do jesieni. Działka została dokładnie wykoszona a trawsko  wysuszone i spalone. Chcemy jeszcze na jesieni wypalić czymś mega żrącym te wszystkie chwasty by na wiosnę już się nie pojawiły. Zna ktoś może coś co działa na chwasty ???

Teraz czekamy na drzwi, to będzie następny miły akcent na elewacji domku.
Jesteśmy również w poszukiwaniach elektryka do wykonania instalacji.
cdn.

poniedziałek, 10 września 2012

Ślepa wylewka wylana - koszty

Użyto betonu B15. Poszło 9 kubików. Zapłaciliśmy 240 zł za kubik.
Koniec koszmaru, który spędzał nam sen z powiek.


Wylewkę rozprowadzał mój mąż i tato. Niestety beton szybko wiązał i pospieszył nam na pomoc kolega i sąsiad. Bez nich nie dalibyśmy rady.
Jak betoniarka zaczęła lać o 13h tak gładzić skończyliśmy po 17h
Najpierw węża puściliśmy do kuchni  i stamtąd po całości podłogi rozprowadzono  wzdłuż salonu

 Te listwy na piasku to - poziomy - zrobił je mój mąż. Później tylko poziomicą po tych listwach jechał i przez to łatwiej było mu ustalić poziom, odpowiednią wysokość wylewki..


 Następnie przez drzwi frontowe beton został wylany na hol i wykusz.

 Pan operator był bardzo czuły i delikatny manewrując ramieniem pompy :)

 Na końcu kotłownia i garaż...
 Praca skończona - nie deptać!!! :)

Dziś nauczeni błędami drugi raz budując dom nigdy nie zostawili byśmy wylewania ślepej wylewki na ten etap budowy pomomo, zalecen co do usiadania piasku na fundamencie. W tym momencie wylewanie ślepej wylewki to podwójna robota.. Dziś wiedząc to co już teraz wiemy na tym etapie budowy zrobilibyśmy wiele rzeczy inaczej ale to w końcu nasza pierwsza budowa :)

czwartek, 6 września 2012

Przyłącze wodno - kanalizacyjne ukończone - koszty

Zrobione i zasypane.

Koszty:
Materiały do obu przyłączy (woda i kanalizacja) ok. 1600zł
Robocizna 1350zł
Koparka 390zł
Inwentaryzacja po wykonawcza wykonana przez geodetę 450zł

Fotorelacja:)

Widok z garażu - na lewo kanalizacja, na prawo woda
 Studzienkę na szczęscie mamy na działce więc przyłącz nie jest daleki
 Rura podłączona do studzienki i zabetonowana.
 Uszczelnienie pianką montażową miejsca przyjścia rury odprowadzającej ścieki
 Montujemy wodę
 Włala!!!  :)

 Zasypujemy i koniec :)



Byli i szarlatani z gazowni i odebrali skrzyżowanie rurociągu z wodociągiem. I oczywiście powiedzieli ze ich wizyta będzie płatna. Ale szczerze  nie mam zamiaru im za to płacić i basta. Uważam, że to ich obowiązek przyjechać i sprawdzić swoje przewody.. Z wodociągów również przyjechali i odebrali z sukcesem nasz przyłącz. Protokół odbioru będzie gotowy za kilka dni:)

środa, 5 września 2012

Przyłącze wodno - kanalizacyjne


Zgodnie z umową środa to dzień przyłącza wodno - kanalizayjnego.
Bez zbędnych komentarzy zabieramy sie do roboty!
Najpier jedziemy do sąsiada bo właśnie po drugiej stronie drogi powiatowej przebiega i woda i gaz.
Dzień wcześniej zgłosiłam do Zarządu Dróg, że bedą prowadzone roboty. Ma to takie znaczenie, że rurka o średnicy 40 będzie przebiegać w ich drodze a ja będę za to płacić jakieś 45 zł rocznie! I tyle ;/ Polska


Hmmm chyba mamy wyrozumiałego sąsiada skoro pozwolił sobie rozkopać poletko. W odpowiednim czasie trzeba będzie cos postawić:)

U sąsiada odkryliśmy gazociąg o czym wcześniej uprzedzono mnie w gazowni. Poinformowano mnie też, że jeśli go odkryjemy to należy wezwać pracownika gazowni by zobaczył czy nie uszkodziliśmy gazociągu. I wszystko było by dobrze gdyby nie to , że ja mam pokryć koszty jego wizyty okolo 80 zł. Heheheheheheh
Jeszcze nikogo nie było ale będę jutro próbować wynegocjować cenę. Przecież to śmieszne! Znowu Polska
Nieco ponad 3 metry dalej odkryliśmy i wodę. Jest woda!!! No to teraz wystarczy się do niej podłączyć i przebić się pod drogą i gotowe:)

Koparka zaczyna kopać po naszej stronie działki...

 Panowie zaczynają się przewiercać. Ta mała rurka na końcu ma malutki świderek i powolutku powolutku kręcąc tym świderkiem idą do przodu...
 ...a koparka robi swoje...

 A panowie swoje...
 Tutaj pan próbuje Boshem przewiercić się przez fundament. Długo trzeba było go przekonywać, że będzie musiał to zrobić, on jednak długo się zapierał bo nie chciał uwierzyć, że nasz fundament ma 2 metry wysokości! I liczył na to, że przekopie się pod fundamentem. Gdzieś na głębokości  1,5m zwątpił i poszedł po Bosha:)

 Przyłącz zaprojektowany jest do garażu. Po lewej będzie szła woda , po prawej kanalizacja


Prace na dziś skończone. Woda podłączona i tą niebieską rurą na podsypce z piasku leci do naszego domku.
Jutro zasypujemy i podłączamy kanalizację, która też już jest odkopana.
Jutro też ma przyjechać przedstawicielstwo z wodociągów i odebrać to na piśmie w formie protokołu odebrania przyłącza wodno - kanalizacyjnego. Zawitać ma również pan geodeta by zrobić inwentaryzację po wykonawczą.